Oleksandr Usyk

[redd]

Właśnie obejrzałem walkę z Venterem i muszę stwierdzić, że nie była to łatwa przeprawa dla Usyka. Afrykaner postawił twardy opór, wyszedł po zwycięstwo i dał względnie wyrównaną walkę. Oleksandr musiał mocno się napracować i nic nie przyszło mu w tej walce łatwo. Kilka razy zaatakował niezbyt przygotowany i zbyt odważnie, przez co zebrał kilka kontr od przeciwnika. Był to jego pierwszy prawdziwy rywal, który gdy otrzyma cios zaraz stara się odpowiedzieć. W tym pojedynku zabrakło mi ciosów na tułów, oraz jabu w wykonaniu Usyka. Myślę, że gdyby Oleksandr osłabiał Ventera uderzeniami na korpus, to poszło by mu łatwiej. Defensywa też mogłaby być bardziej szczelna, bo rywal z półki wyżej będzie trafiał jeszcze częściej. Co mi się podobało, to to, że gdy Usyk trochę męczył się w szermierce na środku ringu, to zmienił taktykę na bardziej ofensywną i w końcu przełamał fizycznie przeciwnika. Bardzo dobry dobór rywala jak na ten moment kariery, trenerzy wreszcie dostali informację zwrotną, co jeszcze wymaga udoskonalenia. Brawa należą się także Venterowi, który wykazał się dobrą formą i ambicją.