Kliczko vs Adamek - Kostyra & Kulej

[Mocny]

Mnie interesuje tylko poziom sportowy Adamka. W LHW był przeciętny, tak samo w HW. Wyjątkiem była junior ciężka. Odnośnie dawnego systemu, masz całkowitą rację. Jak było kiedyś, to wiemy, większa promocja sportu. Natomiast mnie interesuje Adamek na tle dzisiejszych pięściarzy. Tomek w życiu pokonał jednego klasowego rywala, był nim Cunnigham. Tego grubasa z meksyku nie liczę, czy rozbitego Bella, Gołotę. Nie interesuje mnie ile ludzi przyciągnął. Liczy się rozkład, pasy schodzą na drugi plan. Bo co Tomkowi po WBC w LHW, jeśli nikogo tam nie pokonał. Zapisał się tylko w statystykach i tyle. Wolałbym wygrywającego Adamka z Johnsonem,Diaconu(nie będę wspominał o Tarverze czy Hopkinsie) niż bijatykę z solidnym/przeciętnym Briggsem. To samo w HW, wolę wygranego Adamka z Czagajewem, Powietkinem, niż wpierdol od Kliczki, albo obijanie rozbitych boomów. Tak się zdobywa szacunek. Ale masz racje, dzisiejszy boks jest specyficzny. Na tyle specyficzny, że Tomek dostał z kapelusza dwie szanse walki o tytuł. Mam tu na myśli ten vacant WBC z Briggsem i walkę z Kliczko. Nie było eliminatorów itp.

Cytat:Taką osobą jest Adamek, który nie tylko wywindował Polskę na arenie amerykańskiego boksu

Nie żartuj. To zrobił Gołota, a szlak przetarł Wielki Marek Piotrowski.