Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
|
20-02-2017, 10:14 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-02-2017 10:36 AM przez RSC-2.)
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
Każdemu bokserowi można "przyczepić" argumenty Gogoliusa .
Mayweather też ma zero porażek dzięki sędziom. Największą kasę zarobił nie dzięki swoim umiejętnościom i widowiskowemu sposobowi walki a tylko dlatego, że De La Hoya "wyciągnął go za uszy" i pewna telewizja postawiła na niego jako produkt marketingowy. ---------------------------------------------------------------------------------------------------- Wielu przeciwników Alvareza przywiązuje zbyt wielką wagę do znaczenia 2-5 funtów . Wyciągają argument, że 2 funty może umniejszyć wartości boksera. Według mnie jest to kompletna bzdura. I takich bzdur jest o wiele więcej. A to ,że był rozbity po wcześniejszej walce. A to, że był wychudzony A to, że był u schyłku kariery A to ,że był po kontuzji A to że był kontuzjowany A to, że równe rundy mogły iść w drugą stronę. I tak można jeszcze mnożyć tematy zastępcze. A to jest boks. Dwóch facetów wychodzi i walczy. Obaj się na to zgodzili i wiedzieli w jakim są miejscu. I nie ważne czy mały, czy duży, czarny czy żółty. Ważne kto komu wpierdzielił. Jedyną pretensję jaką mam do Alvareza to brak walki z Gołowkinem. Ale mam nadzieję ,że niedługo do takiej walki dojdzie. Potrzebne jest tylko 200 mln do podziału. ----------------------------------------------------------- @Gogolius Skoro uważasz, że Alvarez nie jest obecnie nr. 1 to kto według Ciebie nim jest? Gołovkin? A niby dlaczego? Obecnie kategoria średnia jest dość uboga w gwiazdy. Gołowkin jest jedyny, a reszta to przeciętniacy. Jeżeli w czołówce tej wagi jest Sulęcki , czy Hassan N'Dam N'Jikam to o czymś świadczy. Jest to sytuacja podobna do wagi cruser sprzed kilku lat ,gdzie mistrzem świata był bardzo przeciętny Włodarczyk i praktycznie nie było tam nazwiska jako światowej gwiazdy. W związku z tym Gołovkin walcząc z zawodnikami swojej wagi niczego nie udowodnił. Musiałby zawalczyć z gwiazdami innych kategorii ,ale wtedy musiałby sam zmienić wagę , lub „zmusić” do tego swoich przeciwników. I wtedy znowu podniesie się wrzawa ,że zwycięstwo nieuczciwe, lub że porażka nic nie znacząca. Teoretycznie można wszystko uzasadnić lub podważyć. A prawda jest taka że obecnie nr 1 jest Alvarez a nr 1 Gołovkin. I tak będzie dopóki nie dojdzie do bezpośredniego pojedynku. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości