Ankieta: Zimnoch vs Mollo II Ankieta jest zamknięta. |
|||
Zimnoch wczesne KO (do 6 rundy) | ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Zimnoch późne KO (po 6 rundzie) | ![]() ![]() ![]() |
3 | 21.43% |
Zimnoch PTS | ![]() ![]() ![]() |
1 | 7.14% |
Mollo wczesne KO | ![]() ![]() ![]() |
8 | 57.14% |
Mollo późne KO | ![]() ![]() ![]() |
2 | 14.29% |
Mollo PTS | ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Remis | ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Razem | 14 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Zimnoch vs Mollo II
|
29-12-2016, 02:30 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch vs Mollo II
Zimnocha można porównać do szynki, jaką obecnie można kupić w każdym sklepie. Wygląda to jak szynka, nazywa się szynka, niektórzy to jako szynkę nawet kupują ale jak prawdziwa szynka toto ni cholery nie smakuje. I nie może, bo jest odpowiednio uformowaną kulką papki mięsnej, w którą następnie wstrzyknięto dwa razy tyle białka sojowego, konserwantów, przypraw, barwników i solanki, po czym szumnie nazwano "szynką".
Tak samo sprawa wygląda z Krzysiem. Niby boksował jako amator, niby jest duży i ma jakieś tam warunki ale oglądając jego walki człowiek czuje się tak, jakby jadł tę powszechnie dostępną szynkę. Bije z nich wszechogarniająca nijakość. To zresztą problem wielu polskich pompowanych prospektów, czego najbardziej jaskrawym przykładem jest na przykład Kołodziej. Ich walki są nużące i do bólu przewidywalne, zaś niespodzianki pozostawiają jedynie niesmak, jak w przypadku walki Zimnocha z Artem Binkowskim, który nie dość, że nie dał się znokautować, to jeszcze o mało biednego Krzysia nie zagryzł ![]() Co do najbliższej walki, to dosyć trudno określić jej wynik z powodu zbyt wielu niewiadomych. Jeżeli Mollo wczuł się w rolę polskiego "gatekeepera" i przygotował się pod względem kondycyjnym, to szanse Zimnocha są niewielkie, gdyż łobuzowaty i brudno walczący Mike prędzej czy później go ustrzeli. W sumie ostatnio wytrzymał do siódmej rundy z Rudenką i wycofał się dopiero wskutek kontuzji. Jeśli natomiast całkowicie odpuścił a Zimnoch będzie ostrożnie uciekał, walcząc na wstecznym, to może wymamłać zwycięstwo. Dziwię się też trochę tej nieco bezrozumnej zajadłości Szpilki. Szczególnie, że w życiu bywa różnie a obecnie konstelacje bokserskie nie wyglądają dla niego zbyt różowo. Włodarczyk jest szykowany do tytułowej walki z Gassiewem i w ogóle powrotu na tron w wadze cruiser, Wawrzyk będzie przechodził rehabilitację po walce z Wilderem, co do Wacha... ha ha ha, Rekowski to wrak, Ugonoh walczy na zachodzie... Więc jeśli Arczi przypadkiem oberwie od Breazeale'a, to w Polsce ostatnią wielką wypłatę może mu zapewnić jedynie... Zimnoch. Pod warunkiem, że wygra z Mollo i łaskawie zechce ze Szpilką walczyć, bo wtedy to Artur może stać się petentem ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości