Powietkin -Stiverne
|
17-12-2016, 07:57 PM
Post: #101
|
|||
|
|||
RE: Powietkin -Stiverne
Cyrk to mało powiedziane. Szczerze powiedziawszy jestem wkurzony, bo to był po prostu niedopuszczalny skandal. I mówią to jako ktoś, kto jest za "zalegalizowaniem" wszelkich możliwych koksów. Dopóki jednak są nielegalne, to koleś przyłapany na ich stosowaniu powinien wylatywać ze sportu i w przypadku sportów walki już do niego nie wracać. Nigdy. Bo to nie jest jakieś dychawiczne ganianie się na nartach czy inne pływanie. Tutaj mogą paść trupy, szczególnie jeśli jeden z zawodników jest dodatkowo podkręcony. A nie mówimy tu przecież o osiedlowych dresikach, wstrzykujących sobie sterydy dla krów a po paśniku i robieniu masy przesiadujących pod blokiem przy browarze i dopalaczu, tylko o zawodowych bokserach, sportowcach, którzy i bez koksu mają nadludzkie możliwości fizyczne.
Jeśli doda się do tego wspomagacze, robi się strasznie, kiedy naprzeciwko takiego brojlera staje w miarę czysty a do tego średnio przygotowany facet. I tutaj się stało. Strasznie mi Francuza szkoda i jestem zły, że zakontraktowali akurat jego. Skoro wiedzieli, że Saszka może wpaść, powinni iść choćby do Tepera i zaproponować mu, żeby nakoksował się tak jak uwielbia i pokazał pazur. Tyle że od nakoksowanego Turka "wielka nadzieja rudych" mogłaby dostać bęcki, więc wzięli nieszczęsnego Johana, który był na tyle nierozsądny, że sprzedał resztę swojej kariery i wielki kawał zdrowia. Podsumowując - gówno. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości