Blackwell w śpiączce
|
27-11-2016, 06:14 PM
Post: #26
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Blackwellowi się nie dziwię. Facet jest po wylewie, do tego przedtem zbierał sporo na głowę, może być intelektualnie niedysponowany. Nie rozumiem natomiast buca, który zgodził się z nim walczyć a później dodatkowo obtłukiwał ten pusty łeb, zamiast bić po dołach albo po prostu zrezygnować z dalszej walki, kiedy Blackwell zbytnio się rozhulał. Teraz na miejscu klubów bokserskich w ogóle nie wpuszczałbym Blackwella za próg, bo trup to raczej kiepska reklama zakładu, chyba że chodzi o zakład pogrzebowy...
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości