Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
|
24-11-2016, 02:34 PM
Post: #213
|
|||
|
|||
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Szkoda chłopaka. Tym bardziej szkoda, że nikt nie wyperswadował mu udziału w czymś takim. A moim zdaniem tego typu walki są nawet gorsze od kibolskich ustawek, bo nie dość, że w praktyce nie ma żadnych zasad, to jeszcze nie wiadomo na kogo a przede wszystkim na co się trafi. Bo można na przykład trafić na "lokalny układ" w postaci nielegalnego zakładu na któregoś z zawodników, przy czym takie obstawianie bardzo często trwa również po rozpoczęciu walki. W takich warunkach, jeśli dodatkowo, jak napisał ktoś powyżej, można przed każdą rundą zmienić sobie rękawice, może stać się dosłownie wszystko. W tym konkretnym przypadku obstawiam więc albo niewykryty krwiak, albo jakiś przewał z rękawicami, które potrafią zrobić różnicę. Tymczasem tutaj naprawdę dziwnie to wygląda, kiedy niemal znokautowany przeciwnik nagle dwoma ciosami wysyła chłopaka do kostnicy...
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości