Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Oczywiście, że Real wczoraj przy 0-2 kompletnie zlekceważył Legię i grał na chodzonego, ale jednak też trzeba docenić spokój i organizację w grze Legii. Te wyjścia z kontratakiem, spokojne rozegrania od tylu, wyjścia spod pressingu naprawdę mogły się podobać. Nie było w tym żadnego przypadku, wszystko wypracowane i przemyślane. Jasne, że nie ma się zbytnio co podniecać, ale jednak polska piłka klubowa jest na takim dnie, że trzeba to docenić. Na pewno w Dortmundzie będzie to wyglądało o wiele lepiej niż w pierwszym meczu, ale nie zdziwię się, jeśli wynik będzie ostatecznie oscylował w granicach 4-0 dla BVB. A ostatni mecz ze Sportingiem? Jeśli Real wygra w Lizbonie to byłaby bajka. Legia miała być chłopcem do bicia, walczyć co najwyżej o honor, a tutaj ostatnie spotkanie miałoby swoją atmosferę i temperaturę. Jasne, że to goście dalej byliby zdecydowanym faworytem, ale to byłby po prostu fajny mecz. A tak dobrze i spokojnie grająca Legia jakieś tam szanse by miała. Dużo też zależy od samego Sportingu. Ten zespół z początku sezonu, maksymalnie skoncentrowany byłby nie do przeskoczenia, ale dzisiejszy Sporting? Ja bym się łudził. Szkoda, że mecz nie jest za tydzień, bo w grudniu pewnie Portugalczycy wskoczą już na swój normalny poziom.