Ankieta: Jak zakończy się walka Fury-Kliczko II ? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Wygra Fury na punkty | 5 | 33.33% | |
Wygra Kliczko na punkty | 3 | 20.00% | |
Wygra Fury przed czasem (KO/TKO itd.) | 3 | 20.00% | |
Wygra Kliczko przed czasem (KO/TKO itd.) | 4 | 26.67% | |
Remis | 0 | 0% | |
Razem | 15 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Kliczko vs Fury - wielki rewanż
|
04-10-2016, 11:06 PM
Post: #208
|
|||
|
|||
RE: Kliczko vs Fury - wielki rewanż
Szczegółów kontraktu nie znam, więc mogę tylko gdybać. Ale jeśli faktycznie jest to sformułowane tak, że kara jest za "zerwanie kontraktu i/lub wzięcie walki z kimś innym" przed walką z Kliczko, w dodatku bez określenia ram czasowych, w których miałby się odbyć ten rewanż, to Fury jest bezpieczny. Bo przecież nie zerwał kontraktu ani nie wziął walki z kimś innym. Co więcej, dzięki temu kontraktowi w przyszłości może się znaleźć w komfortowej sytuacji. Powiedzmy, że teraz z powodu afery z kokainą odbiorą mu pasy a Kliczko w najbliższym czasie zdobędzie któryś z wakujących. Przy takim układzie Fury'emu wystarczy zgłosić się do Władka i bezczelnie zażądać walki, argumentując to zapisami z kontraktu, na mocy których Tyson nie może wziąć przeciwnika innego niż Kliczko, nie narażając się na karę finansową.
Wtedy piłeczka będzie po stronie Ukraińca. Może się zgodzić i potencjalnie ponownie stracić pas z nieprzewidywalnym travellersem. Albo odmówić i zwolnić go z przykrego obowiązku toczenia walki ze sobą. W takim wypadku Fury z miejsca zacznie wykrzykiwać o tchórzostwie Kliczki, doprowadzając go tym do szału. Należy jednocześnie pamiętać, że w takim wariancie wybór czasu starcia należałby do Anglika, który może wyskoczyć z niebytu na przykład za rok, kiedy Kliczko będzie jeszcze starszy... Wyskoczyć i na mocy kontraktu domagać się walki o pas, której w przeciwnym wypadku raczej nie dostałby po tak długiej przerwie |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 47 gości