Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
|
19-09-2016, 12:35 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-09-2016 01:11 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #143
|
|||
|
|||
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Dobry post Hugo. Zgadzam się prawie ze wszystkim.
Co do postawy pana Wasilewskiego to wydaje mi się, że boi się podskakiwać bo wtedy byłoby ciężej dochodzić do walk mistrzowskich polskim bokserom w najważniejszych federacjach? Ale teraz być może mamy już gotowy obraz gry. Polak wchodząc na ring walczyć o pas powinien się liczyć się z tym, że musi pokonać rywala przez ko (tak, jak Główka Hucka) inaczej na kartach punktowych może się zaznaczyć przewaga rywala. Poza tym Główka był niewygodny bo źle się sprzedawał. A Usyk i jego wojny z Rosjanami? To będzie marketingowy ocean z grubymi rybami. Nic tylko łowić, konsumować i napychać sobie kieszenie złotymi talarami. Walki z Lebiediewem, Drozdem, Kudriaszowem, Gassijewem a może i nawet z Czakijewem jak już tamtych odprawi będą naprawdę wystrzałowe. Siła rażenia równa tym bombom, które pospadały na Donieck. A na koniec niech jeszcze zawalczy na wejście do HW z podstarzałym wtedy Powietkinem. Nie będzie się sprzedawać? Ciepłe bułeczki w piekarni tak szybko się nie sprzedadzą. A jak Usyk jeszcze ze wszystkimi się rozprawi to za życia będzie miał więcej pomników na Ukrainie niż u nas ma Chrystus. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości