Ciekawostki sportowe

[kubala1122331]

Kolejny słaby mecz w wykonaniu polskich szczypiornistów i w konsekwencji wysoka i zasłużona porażka ze Słowenią. Okazało się jednak, że jest to w jakimś sensie szczęście w nieszczęściu. Grupę A wygrała bowiem Chorwacja, która wydaje się być nieco słabsza od Francji i Danii, a jednocześnie troszeczkę bardziej pasuje nam stylowo. Oczywiście, nasze szanse na zwycięstwo wciąż są iluzoryczne i oscylują około 10%, ale osobiście z Francją i Danią nie widziałbym żadnych szans. Chorwacja jest w mega formie, pokonała dwie najlepsze ekipy na świecie, a wczoraj zupełnie rozbiła solidną przecież drużynę Tunezji. Najpewniej to oni znajdą się w półfinale, ale przynajmniej możemy się łudzić, że powalczymy. Spodziewam się zwycięstwa Bałkańców 5-6 golami, choć nie wykluczam, że mecz może być całkiem wyrównany. To tylko jedno spotkanie...

Trudne zadanie czeka też siatkarzy. Amerykanie słabiutko wystartowali, ale ostatnie spotkania grają rewelacyjnie. Są w formie i obawiam się, że mogą okazać się za silni dla naszej drużyny. Dla mnie faworytem USA w stosunku 60/40, jednak nie skreślam naszej reprezentacji. Dobry początek i kilka pozytywnych akcji mogą spowodować, że rozkręcimy się jak z Argentyną i będziemy nie do zatrzymania. Oglądałem trzy mecze USA na tym turnieju. Grają naprawdę bardzo dobrą siatkówkę, mają przede wszystkim potężny potencjał w ataku. Zdarzają im się jednak przestoje, które musimy wykorzystać, jeśli chcemy myśleć o strefie medalowej. Trochę szkoda, że w losowaniu nie trafiliśmy na Kanadyjczyków, bo wtedy półfinał byłby na wyciągnięcie ręki. Z drugiej strony fajnie, że o kolejności w grupie decydowało jakieś śmieszne/żałosne ratio setowe, bo granie w ćwierćfinale z Brazylią byłoby pocałunkiem śmierci

Wielkie emocje szykują się w dniu jutrzejszym. Może być wielka stypa, ale i karnawał. Ja już będę zadowolony, jeśli wydzrz się coś pomiędzy i do dalszej fazy awansują tylko siatkarze.

Dzisiaj ruszają ćwierćfinały pań w piłce ręcznej.

Najbardziej czekam na spotkanie Hiszpanek z Francuzkami. Dwie znakomite ekipy, które nie mają słabych punktów. Lekkimi faworytkami są dla mnie "Trójkolorowe", które wydają się być w znakomitej dyspozycji, mają znakomite zawodniczki w drugiej linii i do tego dysponują kapitalną defensywą, która pozwoliła im stracić najmniej bramek w turnieju. Hiszpanki są bardziej utytułowane, ale na tym turnieju nie pokazały jeszcze wielkiego handballu. Jest to jednak drużyna kompletna, której skreślać na pewno nie można.

Brazylia - Holandia
Wicemistrzynie świata vs gospodynie turnieju. Też ciężko wskazać faworytki. Gdyby na podstawie tego turnieju to Brazylia, ale to w Holandii tkwi większy potencjał sportowy.

Szwecja - Norwegia
Isabelle Gulden musi zagrać mecz zycia, jeśli Szwedki mają przeciwstawić się Norweżkom.

Rosja - Angola
Formalność. Rosjanki wygrają ten turniej w cuglach. Sparing.