Crawford vs Postol 23.07.2016
|
24-07-2016, 06:40 AM
Post: #47
|
|||
|
|||
RE: Crawford vs Postol 23.07.2016
Crawford okazał się w ringu bokserem znacznie lepszym od Postoła, co oznacza że pomyliłem się w ocenie ich umiejętności. Przede wszystkim w zakresie motoryki. Obserwując tych pięściarzy z osobna, sądziłem że obaj są pod tym względem na podobnym wysokim poziomie. Tymczasem w ringu okazało się, że jeżeli Postoł jest w tym elemencie dość dobry, to Crawford bardzo dobry. Zwłaszcza w zakresie pracy nóg była widoczna przepaść pomiędzy nimi. Do tego istotną różnicę robiły nagłe przyśpieszenia Crawforda przy dość jednostajnym rytmie Postoła. Zmyliła mnie też różnica zasięgu podawana przez Boxrec jako 9 cm na korzyść Ukraińca, a w rzeczywistości wynosząca chyba tylko nieistotne pół cala (tak pokazano w czasie transmisji).
Uważam, że Postoł przegrał zdecydowanie za wysoko. Różnica 9-11 pkt sugeruje deklasację, a czegoś takiego nie było. Do 4 rundy mieliśmy „bokserskie szachy” na remis, a w 5 rundzie dwa przypadkowe, a nawet problematyczne nokdauny, które okazały się decydujące dla przebiegu walki. Żaden z tych nokdaunów nie był w wyniku utraty przytomności, a jedynie jako efekt utraty równowagi. Formalnie można je było zaliczyć, ale w praktyce większość sędziów liczyłaby najwyżej 1 raz. Także ostrzeżenie dla Postoła to wynik nadgorliwości sędziego Weeksa. Cios w tył głowy był, ale odosobniony i wystarczyłaby zwykła zwrócona uwaga, a nie od razu zabieranie 1 punktu. Do wysokiej przegranej Postoła przyczyniła się też zła taktyka. Po pechowo przegranej 3 punktami piątej rundzie, należało dalej trzymać się roli kontrboksera i próbować odrobić straty, kradnąc rundy paroma jabami. Tymczasem od 6 rundy Postoł wziął się za coś, co nigdy nie było jego mocną stroną, czyli za atak. W efekcie Crawford obskakiwał go i skutecznie obijał z defensywy, a przecież miało być odwrotnie. Crawford pokazał się z bardzo dobrej strony, jako bokser kompletny i wszechstronny, a od dzisiaj bezdyskusyjny dominator SLW. U Postoła mogła podobać się jedynie kondycja, ambicja i odporność na ciosy. Był parę razy mocno trafiony, ale potrafił przyjąć i realnego zagrożenie nokautem nie było. W końcówce zachował sporo sił, wygrał 10 rundę i był na dobrej drodze do wygrania 11, kiedy wlepiono mu przedwczesne ostrzeżenie. Przegrana 4-5 punktami byłaby bardziej adekwatna do przebiegu walki. http://www.the-best-boxers.com ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości