Piłka nożna ogólnie
|
03-07-2016, 07:20 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2016 07:22 PM przez redd.)
Post: #3879
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
To może dodam coś od siebie, okiem kibica wprawdzie nie tak wprawionego w dzisiejszej piłce, ale zainteresowanego samym turniejem jak najbardziej.
Wczorajsze karne miały wymiar małej katastrofy, porównując wykończenie zawodników Włoch i Niemiec, do reszty drużyn, które wykonywały jedenastki na tym turnieju. Niemcy byli mniej niedokładni niż Włosi, którym zdarzały się całkowicie beznadziejne próby (Pelle...). Karne to totalna loteria, w której nawet Dolcan Ząbki ma szanse z Barceloną. Jednak Niemcy bardziej zasłużyli na półfinał. To oni nadawali tempo grze, nie pozwalając na wiele rywalom (którzy, w swoim zwyczaju, stworzyli kilka groźnych kontr). Byli po prostu lepsi, Włosi mieli sporo szczęścia z tym, że przez chwilę Boateng poczuł się siatkarzem ![]() Co do dzisiejszego meczu, to faworyta upatruję w gospodarzach, choć Islandczycy są nieobliczalni i grają na totalnym luzie. Nawet jeśli przegraliby 8:0, to i tak mogą czuć się spełnieni jako drużyna w 500%. Francja, do tej pory, mnie nie przekonuje do końca. Wręcz odnoszę wrażenie, że męczą się w każdym meczu; nie ma w nich iskry, ani polotu. Brakuje chyba też takiej indywidualności, autorytetu, jak np., Zidane w 2006, potrafiący natchnąć drużynę do wykrzesania z siebie 100%. Niemniej, to jest turniej i nigdy nie wiadomo, kto zaskoczy w fazie KO. Każdy mecz to odrębna historia i kto wie, czy Francja właśnie nie złapie wielkiej formy? Islandia z kolei, to największa abstrakcja europejskiego futbolu. 300 000 mieszkańców, liga krajowa to mało śmieszny żart, a reprezentacja gra na poziomie ultra wysokim, jak na potencjał takiego państwa. Przecież liczebnie większy Luksemburg, czy Malta grają totalny szrot i są dostarczycielami zwycięstw... Islandia zawsze trzymała przyzwoity poziom jak na takie futbolowe państewko, ale by dojść do 1/4 finału ME? Abstrakcja. Wyspiarze grają już bez presji, mają zgrany team i tworzą własną przygodę życia. The sky is the limit. Typuję wygraną Francji 2:0, są moimi faworytami 70:30 w tym spotkaniu, ale nie wiem jak zareagują, jeśli zdarzy się coś niezgodnego z ich planem na mecz. Z Irlandią udało im się, ale Islandia to trochę inna bajka. Niemniej, Francuzi to na pewno lepszy team, niż zblazowani Anglicy. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 24 gości