Kowalow vs Chilemba

[Hugo]

Trzeba oddać Kowalowowi, że do pojedynku w rodzinnych stronach nie wybrał sobie jakiegoś cieniasa do szybkiego efektownego pobicia, a rywala, który nie będzie mu leżał. Chilemba przewyższa Kowalowa techniką i szybkością i chyba będzie jeszcze trudniejszym do dokładnego trafienia, niż Agnew i Pascal, a być może i Hopkins. Z drugiej strony Chilemba jest dość słaby fizycznie na wagę półciężką i przewaga siły Rosjanina będzie ogromna. Myślę, że wybór Chilemby to też przymiarka do kolejnego pojedynku z Wardem. Co do rezultatu, to jest w zasadzie pewien, chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby Chilembie udało się dotrwać do 10-11 rundy, a może nawet do regulaminowego końca.