Polsat Boxing Night Kraków 02.04.2016

[kubala1122331]

Cytat:Całościowo gala niezła, ja bym jednak żałował 40zł na ppv żeby obejrzeć to co można było obejrzeć na streamach za darmo. W dodatku jest satysfakcja że nie nabiłem kasy polsatowi.

Ach, to legendarne oglądanie PPV w Polsacie na streamach, dające tyle satysfakcji i spokojnego oglądania!

http://scr.hu/2fdt/11pg1
http://scr.hu/2fdt/oluqq

Ja, podobnie jak @Hugo, nie żałuję nawet 1 zł z wydanych 40 zł. Nie ma nic piękniejszego niż 7 godzin dobrego boksu w wygodnym łóżku i pięknej jakości. Oczywiście, sam nie jestem fanem PPV, ale czy wyrzucenie 40 zł raz na pół roku to majątek? No chyba nie. A satysfakcja z wykiwania Polsatu? Naprawdę? Istnieje coś takiego? Ja się np. cieszę, kiedy zrobię coś dobrego, zaliczę egzamin, pomogę potrzebującemu. Ale różne są poczucia wartości.

Inna sprawa, że wymaganie od Polsatu, żeby dokładał do takiej gali ok. 3-4 mln złotych, to nieco niepoważna sprawa. Cieszmy się, że mamy takie eventy w Polsce, popularyzują one ten sport, o PBN mówi cała Polska. Trzeba jednak zrozumieć, że z samych reklam nie dałoby się zorganizować u nas takiego fightcardu. Ale lepiej narzekać, nie przyglądając się podstawowym argumentom.

Swoją droga Polsat ma zamiar niemal w całości (obok meczów, które wymaga UEFA) zakodować ME w piłce nożnej. Ale niektórzy będą płakać
A prawda jest taka, że każda telewizja jest siebie warta. Powiedzmy obiektywnie, nc+ zablokowało Ligę Mistrzów i jaka cisza. Gdyby to zrobił Polsat, już widzę podświadomie te listy otwarte do telewizji, akcje STOP Polsatowi itd.

Sama gala wypadła bardzo dobrze i każdy pojedynek oglądało mi się całkiem przyjemnie, nawet Syrowatkę z Jackiewiczem. Michał podobał mi się w tej walce, to, że unikał wymian to, moim zdaniem, bardziej świadczy o mądrości ringowe, niż braku umiejętności. Po co ryzykować porażkę, kiedy można było spokojnie zwyciężyć?
Reszta starć na naprawdę wysokim poziomie sportowym i tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

Spojrzałem jeszcze raz na przerwanie walki przez Jankowiaka. Adamek wstał na 9, zaraz był gong. Nie mam wątpliwości, że w Anglii czy Niemczech pojedynek trwałby dalej.