Polsat Boxing Night Kraków 02.04.2016

[redd]

Sam bym tak myślał, ale widziałem ludzi, którzy przyszli do baru, wydali kasę na piwo, by zobaczyć freakshow Adamek vs Saleta. I to nie byli żadni fanatyczni kibice, w stylu "umrę jak nie zobaczę gali", tylko raczej "Janusze boksu". Cały pub pełen, ani jednego miejsca wolnego, z czego dobre 60/70% przyszło na "mordobicie". Adamek nie ma przyszłości, nie sądzę aby wygrał z Moliną, ale tak jak w tym powiedzeniu "Polacy najbardziej lubią piosenki, które już słyszeli". Po Głazkowie mam już trochę dość Adamka. Ok, walka pożegnalna z emerytem - niech będzie. Polska to jedyny przyczółek z którego Góral może wyciągnąć forsę, nie stając przy tym jako totalny underdog (tak by było np., w wypadku wybrania kierunku walk z czołówką Powietkin/Wilder/Fury). Odgrzewanie kotleta pt. "powrót do czołówki", gdybanie o walkach z elitą - dajcie spokój... Choć, co by nie mówić - walka z Moliną zapowiada się nieźle.

Sama gala zapowiada się super, każda walka ma jakiś ciężar gatunkowy (poza Brodnicką, która z racji swojego suspensorium powinna startować w wyścigach pontonów, razem z sędzią Gortatem).