Krzysztof Zimnoch

[saliman1]

Nie wierzę w to co się stało. Zimnoch nie ma ani szczęki ani defensywy. Muszę docenić Mollo, bo uważałem go za już lekko bumowatego pięściarza z którym Szpila miał problemy wyłącznie przez własną głupotę, a trzeba mu oddać, że z takim ciosem i charakterem jest klasowym journeymanem. Zimnoch ma szczęście, że nie doszło do walki ze Szpilką, bo mając na uwadze ówczesne okoliczności taka porażka pewnie by go całkowicie załamała, choć i tak nie widać dla niego przyszłości.