Ciekawostki sportowe

[kubala1122331]

Ciężko coś pozytywnego napisać po takim meczu. Przede wszystkim miałem wrażenie, że Norwegię się u nas strasznie lekceważy, a zwycięstwo nad nimi traktowano jako formalność. A dla mnie to czarny koń tego turnieju od samego początku i po słabym meczu z Islandią, grali naprawdę przyzwoity handball. Wyszło na moje, z czego niestety nie mam żadnej satysfakcji.
Wikingowie to najlepsza drużyna w tej fazie turnieju i co najważniejsze dalej wszystko mamy w naszych rękach. Mecz z Białorusią powinien być dla nas przyjemny, zostanie rozbita Chorwacja. Jeśli się nie spalimy też damy radę. Wynik dzisiejszego meczu mocno zaostrzył rywalizację w grupie. Może okazać się bowiem, że Francuzi nie wyjdą z grupy. Aby to uczynić, muszą pokonać więcej niż 4 golami Norwegię. Jak na moje oko, z TĄ Norwegią nie dadzą rady.
Będzie bardzo ciekawie, ale choć szkoda tego meczu, to dalej pozostaję optymistą. Mistrz musi w przegrać jakiś mecz na turnieju. Siatkarze przeszli to z USA, my dzisiaj Zdarza się.

Co do aspektów typowo sportowych to fachowcem trzeba nie być, aby stwierdzić, że graliśmy bez obrony. Atak wyglądał w miarę okej, ale brakło właśnie przejęć w obronie, kontr czy choćby utrudniania rzutów z 2. linii Norwegów. Nie rozumiem narzekania na bramkarzy. Wikingowie wchodzili w naszą obronę jak w gówno, a obronić taki rzut z 8 metra to niewykonalne. Gole z kontrataków, my 1, Norwegia 8. Ten element bierze się głównie z dobrej defensywy i to nią dzisiaj przegraliśmy. W zasadzie może to trochę martwić, bo to nasz kluczowy element, którego nie możemy ustabilizować. Z Serbią i w I połowie meczu z Macedonia dramat, II połowa z Macedonią i cała Francja świetnie, dziś znów dramat. Nie wiem z czego to wynika.