Wilder vs Szpilka
|
08-01-2016, 10:48 PM
Post: #129
|
|||
|
|||
RE: Wilder vs Szpilka
(08-01-2016 03:54 PM)Ronnie_Shields napisał(a): Taki jest plan. Wilder nigdy nie walczył z kimś, kto nie tylko jest szybki, ale tak silny jak Szpilka. Jak stoisz przed Deontayem, to jesteś jego wymarzonym rywalem. Łatwym do trafienia, wygodnym. A co będzie się działo w głowie mistrza, kiedy przed nim będzie tylko powietrze? Kiedy będzie bił w pustkę i frustrował się faktem, że będą leciały kontry? To nasze podstawowe założenie podczas sparingów -bijesz, nie trafiasz, leci bomba od Artura. Pytanie - jak się zachowa Wilder, kiedy walka nie będzie się układała po jego myśli, kiedy będzie przeżywał w ringu coś nowego? Jak się uwierzy w jego durne gadanie, to się przegrywa. My nie wierzymy.Tak szczerze to też się zastanawiałem nad tym, jak się zachowa Wilder jeżeli nie będzie mógł trafić Artura w pierwszych trzech rundach. Wkradnie się frustracja, niepewność, strach? Kto stoi w jego narożniku aby go skorygować? Ktoś doświadczony? Jeżeli wkradnie się rozdrażnienie to Szpilka naprawdę będzie mógł to wykorzystać. Oby tylko się wtedy zbytnio nie napal na nokaut i dalej robił swoje. A dowiódł już, w walce z Adamkiem że potrafi być posłuszny taktyce trenera. Jednakże uważam, że do takiej taktyki Artur będzie musiał mieć "nieziemską" kondycję aby przez 12 rund unikać ciosu Wildera i samemu go kontrować. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dziwie się, że Wilder tak bardzo lekceważy Szpilkę. Obejrzał jedynie jego walkę z Jenningsem i wyciągnął z tej walki jedynie taki wniosek, że Artur nie ma serca do walki. Co, moim zdaniem absolutnie nie jest prawdą. Szansę jakąś tam widzę ale bardziej się obawiam poważnego pobytu w szpitalu naszego Artura. Mam rozdwojone myśli przed tą walką. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 21 gości