Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
|
01-12-2015, 08:47 PM
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Niesamowita walka. Fajnie, że ktoś podsyła na forum takie rodzynki. Cios pojedynku padł w czwartej rundzie zadany przez Leonarda (taki z zakręconej, rozbujanej ręki - nie wiem czy takie uderzenie ma jakąś swoją nazwę). Dwie moje najlepsze rundy to 5 i 9 - w 9 nie potrafiłem wskazać zwycięzcy.
Silniejszym i celniej bijącym bokserem był Hagler. Sporo niebezpiecznych ciosów Ray'a przyjmował na rękawice (Przypomniało mi to trochę niedawną walkę Cotto z Alvarezem, gdy w ten sposób Cotto skutecznie osłaniał twarz przed ciosami Canelo). Sugar z kolei to taki roztańczony technik-baletnica. Jak już bił to ręce same składały się do oklasków. Jednakże w końcówce wydawało mi się, że był już dosyć bliski nokautu, a może jedynie nokdaunu. Jedna z najlepszych walk jakie w życiu widziałem. Hagler vs Leonard 1. 10-9 2. 9-10 3. 10-9 4. 10-9 5. 9-10 6. 9-10 7. 9-10 8. 10-9 9. 10-10 10. 9-10 11. 10-9 12. 10-9 115 - 114 Hagler |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości