Floyd Mayweather, Jr.

[Wilczekstepowy]

Cytat:Kiedy nadarzyła się okazja, aby znokautować Rondę Rousey, Floyd Mayweather Jr, który od dłuższego czasu miał mały zatarg z byłą już mistrzynią UFC, postanowił nie zadawać żadnych werbalnych ciosów.

Rousey, jedna z największych gwiazd światowego MMA, przegrała w weekend w fatalnym stylu z eksmistrzynią boksu, Holly Holm. W sieci pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy pod adresem zarozumiałej zawodniczki - w tym jeden rzekomo autorstwa Mayweathera. 50 Cent, niegdyś bliski przyjaciel pięściarza, opublikował na Instagramie strawestowane zdjęcie z filmu "Rocky IV", na którym Rocky Balboa trzyma w rękach, zamiast umierającego Apollo Creeda, znokautowaną Rousey. "Floyd powiedział mi, żebym to wrzucił, chce, żebym wykonał za niego brudną robotę" - stwierdził znany z trollingu raper.

Mayweather na całą sytuację zapatruje się jednak zupełnie inaczej. - Sądzę, że to, jak wszyscy ją teraz trollują, nie jest cool. W piątek ludzie cię kochają, a w niedzielę rano są same negatywne komentarze, żarty, wyśmiewanie. Nigdy nie byłem po drugiej stronie, nie wiem więc, jak to jest. Jestem pewien, że Ronda jest bardzo silną osobą, ale trzeba pamiętać, że ona też ma uczucia - stwierdził.

- Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. To było pisane. Jeżeli Bóg powiedział: "Floyd w swojej karierze nigdy nie przegra", to nie mogłem przegrać. Nie oznacza to jednak, że nie przegrywałem w życiu. Kiedy tracisz kogoś bliskiego, to porażka. Na wszystkim trzeba się uczyć. Ronda kiedyś wróci i znowu narobi hałasu w MMA - dodał.

W ostatnich miesiącach Rousey posłała kilka zaczepnych komentarzy pod adresem Mayweathera. Wszystko się zaczęło, gdy pytany o nią zawodnik przyznał, że nie zna "tego faceta". Rousey na długo zapamiętała ten komentarz i kiedy w lipcu odbierała nagrodę ESPY dla najlepszego zawodnika/zawodniczki sportów walki, stwierdziła, że jest ciekawa, jak się czuje Mayweather, kiedy "dla odmiany kobieta bije jego", nawiązując do długiej historii przemocy domowej, która ciągnie się za bokserem. źródło

No, proszę. Nie spodziewałem się, że Floyd potrafi być taki wrażliwy.