Matthysse vs Postol - 26.09.2015
|
04-10-2015, 10:46 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2015 10:48 AM przez Hugo.)
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Matthysse vs Postol - 26.09.2015
@Gogolius
Jak ktoś jest bokserem dystansowym, to nie lubi walczyć w półdystansie i już. Nie możesz go do tego zmuszać, bo tak by pasowało jego rywalowi, któremu kibicujesz. Tak jest z Floydem, Rigondeux, Postołem, Kliczką. Liczy się to, czy są skuteczni. Hopkinsa krytykowałem za aktywne klincze, to jest za podbieganie do przodu w celu sklinczowania. Postoł w życiu czegoś takiego nie robił. On tylko stał w miejscu, a klincz następował samoistnie po niecelnym ciosie Lucasa. Owszem, trochę potem przytrzymywał ramieniem rękę przeciwnika, ale to zdarza się w prawie każdej walce. Dostał zresztą za to ostrzeżenie. Moim zdaniem przedwczesne, a poza tym Matthysse powinien dostać równoczesne za nagminne bicie w tył głowy. Z tym "nadstawianiem potylicy" to chyba żartujesz. Jak przeciwnik obróci się tyłem, to nie znaczy, że wolno go kopnąć w dupę. Przepisy obowiązują. Gdyby Postoł był niemrawy w obronie, to dostałby petardę i byłoby po nim. On zrobił duże postępy od momentu, kiedy pisałem o nim, że gubi się w półdystansie. 3 lata temu to był nieoszlifowany diamencik, a teraz to jest brylant. Jeszcze raz powtórzę. Najlepszy technicznie białoskóry bokser na świecie. Czarnoskórych paru lepszych by się znalazło, bo oni mają lepsze wrodzone predyspozycje ruchowe i na ogół dłuższe ręce, co nie jest bez znaczenia. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości