Floyd Mayweather, Jr.
|
20-09-2015, 01:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-09-2015 01:55 PM przez BMH.)
Post: #1235
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
(20-09-2015 10:29 AM)born2kill napisał(a): Tyle że past Floyd, jest lepszy od dzisiejszych prime. Ale to niczego nie zmienia. To akurat swiadczy tylko i wylacznie o wyjatkowosci Floyda. Jeszcze nawiazujac do tego co napisales. Mosley, bedac past zlal mocno faworyzowanego Margarito. Hopkins, bedac-jak na moje- bardziej past iz tamten Oscar od Moneya, lal jednego po drugim z tych mlodych. Foreman i Holmes tak samo dawali rade. Samo pojecie "past prime" jest dla mnie na swoj sposob przereklamowane i naduzywane w niektorych przypadkach. Ile to ja razy musialem bronic np. wygranej Floyda z Oscarem? A fchuj. Gdy wymienialem ja jako jeden z najcenniejszych skalpow Floyda, bo i limit wysoki, a Oscar, to... Oscar i prezentowal sie dobrze(chocby wyrowana walka z B-Hopem w MW, pogrom Mayorgi!), to zaraz bylo na szybko zostalo rzucone "ze ODLH byl past prime" i koniec dyskusji. Pomyslaby ktos jeszcze, ze zapowiadajacy sie siekatora, prime N'Dou, narobil Floydowi wiecej problemow niz ten "dziadek Oscar". Jak sie okazalo z czasem, ten past prime, malo cenny De La Hoya, dal lepsza i trudniejsza walke Floydowi niz 85% jego rywali. Zaskakujaco czesto, kibice nie patrza na forme w ringu, a sugeruja sie tymi srast prajmami i z gory zanizaja wwartosc pewnych wygranych. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 18 gości