Ranking Maynarda - reaktywacja

[Maynard]

Dopisałem najniższe kategorie. I wbrew pozorom, z nimi było najwięcej problemów, bo np. dwie najniższe nie mają praktycznie w ogóle tzw. szerokiej czołówki z powodu odpływu wielu pięściarzy do muszej.

Słomkowa - załapali się głównie posiadacze pasów mistrzowskich, pasa tymczasowego WBA i ci, którzy stoczyli z nimi niezłe walki, lub sami niedawno posiadali pasy. Wyjątkiem Japończycy Tanaka i Hara, którzy najlepszy pojedynek stoczyli między sobą. Tanaka zresztą niedługo zapewne zgarnie pas WBO, a jeśli dokona tego w dobrym stylu, podskoczy o jakieś 2 pozycje w górę. Budler żeby zostać niekwestionowanym liderem, powinien pokonać mistrza tymczasowego (Taj o ksywie Knockout CP Freshmart).

Junior musza - pierwszy zdecydowanie Nietes, który w ostatnich 10 latach stoczył zaledwie jedną wyrównaną walkę, z Moisesem Fuentesem, któremu zresztą później się efektownie zrewanżował za ten remis. Teraz czeka go trudna obrona z bardzo ciekawym Francisco Rodriguezem Jr (#9). To jedna z trzech bardzo istotnych walk w tej kategorii w następnych 2 miesiącach. Pozostałe to pojedynek o pas IBF pomiędzy Mendozą (#5) i Melindo (#6) już 30 maja i obowiązkowa obrona pasa WBC należącego do Guevary (#2) z Lopezem (#7). Pewnie niespodzianką będzie tak wysokie miejsce Jonathana Taconinga, jednak uważam, że zawodnik ten zasługuje na walkę mistrzowską już od dawna, a w starciu z Kompayakiem w Tajlandii został bezczelnie oszukany (miałby pas WBC wtedy). To najbardziej chyba unikany zawodnik tej kategorii.

Musza - tu chyba nic nie trzeba wyjaśniać. Mthalane (#4) to najbardziej poszkodowany różnymi układami i najbardziej unikany pięściarz tej kategorii. Chciałbym, żeby to on był najbliższym rywalem Gonzaleza, ale... wiadomo, jak jest.
Najważniejsza walka w muszej w najbliższym miesiącu - kolejna obrona Ruenroenga (#3) z Casimero (#10). Inteligentny kontrbokser przeciwko naturalnemu agresorowi z niezłym ciosem.

Super musza - miałem kłopot z tym, komu dać pierwsze miejsce. Inoue to wspaniały talent, ale pomimo pokonania jednego z liderów tej kategorii (Narvaeza), uznałem, że ma on za mało walk w super muszej, żeby od razu dać mu pierwsze miejsce. Na szczycie wylądował Zolani Tete, bo walczy z każdym, kto do niego wyjdzie, jeździ na teren przeciwników i tam wygrywa. Przegrane z Rosasem i Sosą są z gatunku tych "wątpliwych". Czekam na jego obronę z obowiązkowym pretendentem, bardzo solidnym McJoe Arroyo (#9). Jeśli chodzi o Cuadrasa (#3) i Srisaketa (#4), to stawiam ich mniej więcej na równi. Wygrana Meksykanina w bezpośredniej walce była kontrowersyjna, więc koniecznie musi się odbyć rewanż. Srisaket walczy 28 maja eliminator z Jose Salgado, nie wyobrażam sobie, że tego nie wygra, a jeśli to uczyni, rewanż powinien być jeszcze w tym roku.

Kogucia - niekwestionowanym królem Yamanaka. Polecam obejrzeć na YT jego obronę z Suriyanem (#6) - docenicie obu. Nawet jeśli Japończyk część obron stoczył z dalekim zapleczem czołówki, to i tak nie ma sobie równych. Payano (#2) i Moreno (#3) są nieaktywni, pewnie niedługo ich usunę z rankingu, ale jeszcze daję szansę. Kameda (#4), jest wyżej od McDonnella (#5), chociaż jestem w stanie się zgodzić, że minimalna wygrana Anglika w och bezpośrednim starciu jest do zaakceptowania. Jednak Japończyk ma w ostatnich 2-3 latach więcej wartościowych wygranych (Hernandez, Sor Singyu, Ambunda). Iwasę (#8) czeka teraz weryfikacja na terenie rywala - 13.06 walczy z niezłym Haskinsem w Anglii. Zwycięzca zyska status oficjalnego pretendenta do pasa posiadanego przez kontuzjowanego obecnie Caballero (#7).