Kto będzie nowym królem P4P?
|
16-05-2015, 10:24 AM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Kto będzie nowym królem P4P?
Media zapewne uznają za króla Kliczkę. Nie jestem jego wielkim fanem, ale całą swoją karierą zasłużył na to, żeby taki tytuł przez chwilę ponosić. Mam tylko nadzieję, że faktycznie zmierzy się z Furym, a potem Wilderem, bo nie ma sensu, żeby pod koniec kariery walczył z pięściarzami w swoim wieku.
Dla mnie w tej chwili zaraz za Mayweatherem są właśnie Kliczko, Kowalow i Gonzalez. "Chocolatito" ma bardzo wielu świetnych potencjalnych rywali w muszej (Estrada, Ruenroeng, Ioka, Reveco, Viloria, Mthalane) i super muszej (Inoue, Cuadras, Tete), także w moim prywatnym rankingu może awansować nawet na szczyt, ale media i szerokie masy niedzielnych fanów boksu i tak go nie docenią. Kowalow ma o wiele lepszą sytuację - zwycięstwo nad Stevensonem może u wielu ekspertów wywindować go na szczyt p4p. Tylko, że ta walka była już tyle razy odkładana, że obawiam się, że wcześniej Kanadyjczyk może przegrać, lub stracić formę. Jeśli chodzi o potencjał, to z wymienionych przez Gogoliusa pięściarzy, może jeszcze poczynić postępy Crawford. Niech mu tylko dadzą teraz kogoś w stylu Mathysse, albo Petersona, to zobaczymy, jakie są jego możliwości w super lekkiej. Ward musiałby wrócić do walk ze ścisłą czołówką swojej kategorii, żeby znów liczyć się w p4p. Myślę, że on i Gołowkin są na "kursie kolizyjnym", bo obaj są unikani przez innych mistrzów, a cenieni przez ekspertów i kibiców. Taka walka za ok. 2 lata, to będzie naprawdę coś. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości