Władimir Kliczko - Bryant Jennings
|
26-04-2015, 01:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-04-2015 01:18 PM przez Gogolius.)
Post: #196
|
|||
|
|||
RE: Władimir Kliczko - Bryant Jennings
Ja też! Ja się podpisuje pod tym!
Na papierze gorzej wygląda porażka przed czasem w piątej rundzie niż przegrana na punkty UD, ale całkowicie popieram podejście pod tytułem - Pulew wyszedł wydrzeć te pasy mistrzowskie, postawił wszystko na jedną kartę i zaatakował bo chciał być mistrzem - Jennings przewalczył schowany za podwójną gardą, bez podejmowania zbędnego ryzyka (dwie ostatnie rundy! a ostatnia to już w ogóle!) by ładnie przegrać. Jak w wadze jest taki dominator jak Kliczko, którego mega ciężko jest wypunktować, ale wiadomo że położyć go można to trzeba starać się go pokonać. Stłamsić, położyć na deski, pokazać że się jest lepszym. Fury może sobie pozwolić na szachy, bo ma niezłe warunki, ale Ci wszyscy niżsi zawodnicy powinni wyjść jak po swoje i spróbować zdetronizować mistrza. Nie hejtuje Bryanta, bo on jest jaki jest, nie żyje w boksie od 20-tu lat i nie umie wszystkiego i pokazał to co umiał. Ale jakieś tańczenie przy linach na wstecznym w 12-tej rundzie w walce mistrzowskiej, gdzie nie był wcześniej podłączony/podniszczony to była przesada. A Pulew leżał kilka razy, a i tak starał się i ryzykował jak mógł. Jakby co, ja By-By na KO w 3. rundzie nie skazywałem |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 30 gości