Orlando Salido vs Roman Martinez
|
12-04-2015, 10:52 AM
Post: #36
|
|||
|
|||
RE: Orlando Salido vs Roman Martinez
Nie punktowałem na bieżąco, ale optycznie dla mnie lepszy był Martinez. Liczenie ciosów w przypadku takich bokserów, jak Salido lub np. Wolak mija się z celem, bo oni młócą powietrze rękoma bez chwili wytchnienia, a jakieś tam ciosy zawsze dojdą do przeciwnika . Liczy się to, że Salido nie osiągnął celu, jakim było znokautowanie lub zajechanie kondycyjne rywala. Sam natomiast był liczony dwa razy i dostał słuszne ostrzeżenie. Nie ma uniwersalnej metody na wartościowanie ciosów w boksie, ale w tej walce jeden soczysty czyścioch Martineza prosto w gębę Salido był dla mnie więcej wart, niż cała seria Salido po łokciach i ramionach Martineza.
Pisałem wcześniej, że super piórkowa to za wysoka kategoria dla Salido. Jego ciosy nie robią już tutaj takiego wrażenia, jak w niższej wadze. A sam dużo zbiera i jak oberwie od któregoś ze swoich rodaków (Estrella, Vargas, Berchelt, Valdez, Thompson) lub Japończyków (Uchiyama, Miura, Kaneko), to podzieli los swojego dawnego rywala Lopeza. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości