Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gala w Hialeah 26.03.2015
27-03-2015, 10:54 AM
Post: #4
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015
Można się pomylić, oglądając boksera na tle słabego rywala. W walce bodajże z Dakotą Dawsonem Elbiali obok piorunującego ciosu zademonstrował świetny timing i wyglądał na co najmniej poprawnego technicznie. Natomiast wczoraj jego boks wyglądał tragicznie. Pokazał się jako cepiarz bez wyczucia dystansu i choćby odrobiny ringowej inteligencji. Być może miał słabszy dzień lub nie pasował mu nieczysto walczący przeciwnik, ale ja wycofuję się z zachwytów nad Elbialim (pomimo tego, że wygrał wysoko na punkty). Sama siła fizyczna to nie jest wystarczający argument w boksie.

Klasę pokazał natomiast Rances Barthelemy (chociaż na tle słabego rywala). Kubańczyk boksuje bardzo efektownie i dziwię się, że tak cicho koło niego, bo moim zdaniem to jest podobny (jeśli nie większy) format boksera, jak np. Broner, Rios lub Alexander, których z góry kreowano swego czasu na wielkich championów. Nie podoba mi się jednak przeskok Barthelemy'ego od razu o 2 kategorie. Lekka byłaby O.K., bo na super piórkową był za duży, ale super lekka dopiero za kilka lat miałaby sportowe uzasadnienie. No, ale wiadomo, że chodzi o kasę.

W walce wieczoru padł problematyczny werdykt. Ja dałbym wygraną Prescottowi. Nie mówiłbym jednak o wałku, lecz o wyniku, który mógł iść w obie strony. Było wrażenie sporej optycznej przewagi Prescotta, ale więcej czysto trafionych ciosów zadał Lawson. Widać było kolosalna różnicę doświadczenia, które sprawiało, że silniejszy fizycznie i szybszy Lawson dawał się jak dzieciak spychać do lin, gdzie zupełnie sobie nie radził (na przekór warunkom fizycznym). Dopóki nie poprawi obrony i walki w półdystansie, nie ma czego szukać w dużych walkach. A Prescottowi chyba pozostaje już tylko rola ekskluzywnego journeymana. jego najlepszy czas minął.

No i wreszcie o Polakach, których nie miałem okazji obejrzeć. Na podstawie opisów można powiedzieć, że Szymański zdał test odporności, a Łaszczyk nie. Szymański przyjął wymianę, parę razy oberwał, ale przełamał silnego fizycznie rywala. Łaszczyk niby też, ale zaliczył 2 razy deski, co świadczy o nie najlepszej szczęce. Niestety, on jest za słaby fizycznie, żeby wróżyć mu sukcesy na miarę światową. To, że nie ma ciosu było wiadome od dawna. O.K., Floyd też nie ma, a ciągle wygrywa. Jednak jeśli i odporność Łaszczyka na uderzenia budzi wątpliwości, to już go mocno ogranicza, jako boksera.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Gala w Hialeah 26.03.2015 - Hugo - 22-03-2015, 03:28 PM
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015 - Martin - 27-03-2015, 10:15 AM
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015 - Hugo - 27-03-2015 10:54 AM
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015 - Krzych - 27-03-2015, 01:03 PM
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015 - redd - 27-03-2015, 01:18 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości