Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
|
21-03-2015, 10:49 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-03-2015 10:51 AM przez RSC-2.)
Post: #287
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Obóz Pacquiao zaproponował Mayweatherowi 5 mln USD kary za wpadkę dopingową.
Kontrakt podpisany i na zmianę reguł gry nikt nie musi się godzić. Ale wiadomo jest ,że Koncz wysunął tą propozycję nie po to, aby zmieniać warunki kontraktu. Była to zagrywka na którą Mayweather i Ellerbe dali się złapać ja wróbel na plewy. Otwarta i bezpośrednia odmowa przyjęcia takiej propozycji sprawiła ,że mejłeter wyszedł na idiotę. Ten który zarzucał Pacquiao koksowanie się, ten który kiedyś żądał dokładniejszych testów dopingowych i ten który cały czas twierdził ,że Pacquiao odmawia z nim walki bo boi się testów dopingowych, teraz został przez Koncza skompromitowany i przedstawiony jako klaun. Zrobił z siebie błazna ten który niedawno twierdził ,że doping go nie dotyczy a antydopingowe testy olimpijskie może mieć robione nawet w przerwie miedzy rundami. Gdyby Dyrektor Generalny Mayweather Promotions [czy może być dyrektor np. stoiska na targu z chińskim badziewiem ?] był wytrawnym strategiem i bystrym zarządcą ,oraz pewnym ,że mejłeter junior jest czysty , to powinien obozowi Pacquiao odpowiedzieć tak: „-Zgadzamy się na tą karę ,której jednak nie ma w kontrakcie. -W związku z tym zasiadamy do ponownych negocjacji w sprawie kontraktu , a tamten kontrakt unieważniamy.” I wtedy obóz Pacquiao jeżeli zależy mu na tej walce miałby problem jak wybrnąć z sytuacji gdyż ponowne negocjacje to również ryzyko braku porozumienia [oczywiście z winy Pacquiao ]oraz zmiany reguł w innych punktach na bardziej niekorzystne dla Pacquiao . A po wypowiedzi Ellerbe wyszło tak jak wyszło i obóz mejłetera dżuniora dał się „zagonić w kozi róg” jak trampkarze. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 76 gości