Operacja się udała, ale pacjent nie przeżył
|
20-03-2015, 11:50 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-03-2015 11:56 AM przez redd.)
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Operacja się udała, ale pacjent nie przeżył
Boks jaki jest taki jest. Do ringu wychodzą świadomi, dorośli ludzie, którzy sami decydują o swoim losie. Wiedzę, że nie idą czytać poezji, tylko się bić. A w takich sytuacjach może wiele się wydarzyć, łącznie z najgorszym.
Nie jestem zwolennikiem zmian w sytuacjach analogicznych do problemu poruszonego w temacie - często wszelkie poprawianie prowadzi tak właściwie do degradacji / kastracji i ograniczenia wolnej woli. Pewnie w konsekwencji nadmiernego spożywania alkoholu i paleniu tytoniu (a dokładniej powikłań zdrowotnych z nimi związanych) umiera xxxxxxx razy więcej ludzi co roku, niż na ringach wszystkich sportów walki na raz. Nie często, albo wcale, słyszę o delegalizacji tych używek. Takie przypadki jak alkoholizm, czy rak nie są jednak na tyle spektakularne jak śmierć boksera, aby przejęły polityków, czy opinię publiczną. A są bardziej destrukcyjne, w szerokim dyskursie, niż to że ktoś stracił życie w wyniku walki, którą podjął dobrowolnie. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości