Kovalev - Pascal, Glazkov - Cunningham

[Gogolius]

USS nie może przeboleć porażki z Głazkovem.
Statystyki wrzucałem wcześniej: Głazkow: 144 z 441 (33%),Cunningham: 180 z 649 (28%).

A tutaj wypowiedź Steve'a
"- Nagranie z tej walki oraz liczby mówią same za siebie i nie kłamią. Przejrzyjcie statystyki, spójrzcie na jego twarz po walce - wścieka się były dwukrotny mistrz świata kategorii cruiser.

- Facet nie miał recepty na to co robię i z tego powodu aż trzykrotnie wypluwał ochraniacz na zęby. Zraniłem go ciosami na korpus. Nawet jego narożnik przekonywał go przed ostatnią rundą, że potrzebuje nokautu do zwycięstwa. Jakimś sposobem jeden sędzia dał mu siedem rund, dwaj pozostali aż osiem. Rozpracowałem go, częściej trafiałem i pobiłem na każdej płaszczyźnie - kontynuował "USS", kolejny twardziel z Filadelfii.

- Kiedy ludziom w końcu znudzą się te wszystkie złe decyzje sędziowskie? Co zawodnicy mogą z tym zrobić? Obejrzyjcie moją drugą walkę z Adamkiem, a teraz z Głazkowem. Tak naprawdę powinienem dziś być obowiązkowy pretendent do walki o mistrzostwo wagi ciężkiej, tymczasem z powodu tych strasznych werdyktów muszę zastanawiać się nad kolejnym ruchem - dodał Cunningham."

---

Może ktoś się pokusi na założenie tematu do LPW bo coś czuje, że możemy mieć pole do dyskusji

Ja niestety nie mam czasu ( i szablonu )