Guerrero - Thurman
|
08-03-2015, 06:50 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-03-2015 07:03 PM przez Matys.)
Post: #98
|
|||
|
|||
RE: Guerrero - Thurman
/rafalteo style on/ Patrzcie drodzy laicy jak się czyta boks i przewiduje walki: http://forum.bokser.org/thread-2235-post...l#pid64177 a laicy jak Gogolius czy BMH pisali o jakimś pipty-pipty w walce Bronera czy wyrównanych szansach, no z czym do ludzi.
/rafalteo style off/ Fajna gala ogólnie, fajnie posłuchać SRL w roli komentatora, ładnie to wszystko zrealizowane, a Guerrero-Thurman to klasyczny przykład tego jak jednostronne mordobicie może być mimo wszystko emocjonujące. A Broner chyba dorośleje, bo parę lat temu, w niższej kategorii myślę, że jeszcze bardziej porozbijałby Molinę, a tu zawalczył bardzo bezpiecznie i większości ograniczył się do jabu. EDIT - co do pytających "co się stało z Moliną" i Krycha cieszącego się, że Broner wygrał w lepszym stylu niż Matthysse - chyba nie trzeba powtarzać po raz -enty: "styl robi walkę", chociaż wiem, że to pisane jest z przekąsem i przymrużeniem oka Dajcie Molinie Prowodnikowa i znowu będzie kandydat do FOTY, Molina by tego pewnie nie wygrał, ale wyglądałby o niebo lepiej. To jest prosty slugger, do tego jednoręki i poluje całą walkę na ten jeden cios, dlatego spodziewałem się podobnej deklasacji do tej z DeMarco. Zupełnie inny pięściarz niż dużo większy Maidana, zasypujący ciosami i to wyprowadzanymi nietypowo oraz z różnych płaszczyzn, z dobrym jabem. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 20 gości