Guerrero - Thurman
|
08-03-2015, 04:56 AM
Post: #91
|
|||
|
|||
RE: Guerrero - Thurman
Szacun dla Ducha za powrót do gry. Po nokdaunie Keith walił takie sygnalizowane ciosy i wszystkie wchodziły. Ale to w sumie też był plus dla Guerrero, bo w kolejnych rundach Keith poczuł krew i był ten upragniony półdystans.
Bardzo fajna, twarda, dobra walka, zacierająca złe wrażenie po pierwszej. Śpiący w nocy: Thurman vs Guerrero - nadrabiać obowiązkowo. Bronera sobie można darować branoc! |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości