Kovalev - Pascal, Glazkov - Cunningham
|
26-02-2015, 06:56 PM
Post: #31
|
|||
|
|||
RE: Kovalev - Pascal, Glazkov - Cunningham
O ile jeszcze kilka tygodni temu byłem pewien zwycięstwa Cunninghama, to teraz nie mam takiej pewności. Cunningham nie jest tak śliski jak Scott, a do tego zdaje się być słabszy fizycznie od rodaka. Głazkow mógłby śmiało walczyć na pressingu, a Cunningham nie jest aż tak lotny na nogach, aby cały czas unikać presji Ukraińca. Dzisiaj wydaje mi się ten pojedynek bliski 50-50.
Zastanawia mnie stan psychiczny Głazkowa... On naprawdę ma powody do posiadania sporego dyskomfortu psychicznego sprawami, ktore od boksu są o wiele ważniejsze. Podobno z Rossym fizycznie był przygotowany naprawdę dobrze, ale psychicznie był rozbity tym, że nie miał żadnych info o swoich rodzicach, którzy zamieszkiwali tereny wojenne. Sława wypadł w tamtej walce słabo. Czy pozbiera się na Cunninghama? Nie wiem. Za to Cunn wyjdzie bez presji, na luzie, zrobić to co zawsze - na pewno jak trzeba będzie to zostawi w ringu całe serce. Faworytem dla mnie jest Cunningham, ale nieznacznym i właśnie jego psychika może być czynnikiem decydującym. Choć różnie to bywa, wszyscy wiedzą jaka tragedia spotkała Douglasa na 3-4 tygodnie przed walką z Tysonem. Katsidisowi zmarł brat niedługo przed pojedynkiem z Marquezem, a mimo to Michael dał imho najlepszą walkę w swojej karierze i zmusił Meksykanina do włączenia najwyższych obrotów. Na pewno pojedynek o podtekstach pozaringowych. W każdym razie obydwóch lubię i przegranego będzie mi szkoda |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 54 gości