Wartość sportowa Rockyego Marciano
|
08-02-2015, 03:14 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano
Trudno mi oceniać Marciano, mam do niego sentyment, a do tego wiele czynników jest niejednoznacznych.
W ringu prezentował się dosyć pokracznie (jeżeli chodzi o wrażenia wizualne odnosnie stylu), wręcz jak bokser klasy C z tymi cepami bitymi z doskoku... Jednak był bardzo skuteczny w tym swoim stylu. Przecież nie raz krzyżował rękawice z bokserami, którzy pozornie swoimi skillami powinni go łatwo ograć, a tym czasem przegrywali przed czasem. Marciano posiadał wręcz piorunującą siłę jak na swoje rozmiary i chodzi tutaj zarówno o siłę fizyczną, jak i siłę ciosu. Jeżeli dodać do tego wydolność i odporność - Rocky mógł odwrócić walkę każdą przegraną walkę jednym ciosem. Trudność w ocenie Marciano polega na tym, że nigdy nie walczył z prime wybitnym HW. Tutaj nie można mieć do niego pretensji, niektórzy zarzucają mu że nie walczył z Pattersonem, ale na moje oko, to Floyd nie miał szczęki na takiego rzeźnika jak Rocky. Jednak jeżeli przeanalizuje się rywali Rockyego: - Louis - wyraźnie po prime. - Walcott - b. dobry zawodnik, do Marciano podchodził po życiowym sukcesie i pokonaniu Charlesa. Na pewno I zwycięstwo Rockyego nad nim było b. wartościowe, szczególnie że Jersey postawił bardzo twardy opór. W drugiej walce był moim zdaniem już skończony, aczkolwiek to moja subiektywna ocena. - Ezzard Charles - po walkach z Walcottem był już po prime. Ciągle klasowy zawodnik, ale już nie ten sam, który detronizował Louisa. - Archie Moore - wybitny zawodnik, ale LHW. W ciężkiej nigdy nie odnosił takich sukcesów jak w niższej dywizji. W zderzeniu z fizycznością ciężkich Moore sporo tracił. Prime przeciwnikiem Marciano był bardzo solidny LaStarza, który dał dwa trudne boje Rockyemu. Trudno jednak porównywać go do Charlesa, Moora, czy Walcotta. Być może LaStarza po prostu posiadał myczki na Marciano... Nie wiem, walk nie widziałem, parę lat temu jak wertowałem walki Marciano nie było ich w internecie. Wydaje mi się, że Marciano był takim granicznym mistrzem HW, tego co stare a nowe. Patterson z kolei był gdzieś tak idealnie na pograniczu dawnych mistrzów, a nowej fali. Ali, Frazier, Liston, Foreman - byli to mistrzowie, którzy wyłamywali się z dawnych schematów i pchali boks na inny, wyższy lvl. Wystarczy porównać wielkich sluggerów lat 60/70 - Listona i Foremana, do wielkiego sluggera lat 50 Marciano - dysproporcje widać gołym okiem i nie wyobrażam sobie, aby Rocky miał z nimi jakiekolwiek szanse. Podsumowując, Marciano mógł być wybitny jak na swoją epokę, jednak brakuje mi w jego resume wielkich rywali w prime. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
Wartość sportowa Rockyego Marciano - redd - 08-02-2015, 01:02 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - Tar-Ellendil - 08-02-2015, 01:11 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - Joker - 08-02-2015, 01:32 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - BMH - 08-02-2015, 01:46 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - Gogolius - 08-02-2015, 01:59 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - redd - 08-02-2015 03:14 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - Martin - 08-02-2015, 07:12 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - BMH - 08-02-2015, 07:46 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - redd - 08-02-2015, 08:05 PM
RE: Wartość sportowa Rockyego Marciano - Martin - 08-02-2015, 08:37 PM
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości