Stiverne vs Wilder
|
18-01-2015, 12:22 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2015 12:27 AM przez Sander.)
Post: #202
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Przyspamuję przy okazji, wywiad z piękną Avą Knight-Salicką, czyli kobiecym Floydem o polskich korzeniach
http://www.boxing.pl/forum/wywiady/31272...xinga.html A może będzie powtórka z Gołota vs Grant? Wilder na dechach w pierwszej rundzie, by w końcówce zastopować Stiverne'a? Podobnie jak wielu kibiców nie mam tu swojego wielkiego faworyta i na żaden werdykt się nie obrażę. Niech wygra lepszy po fajnej, emocjonującej walce. Wilder może pęknąć psychicznie, jak pisze @BMH. Szkoda, że nawet mu takiego Kevina Johnsona nie zakontraktowali, czy Leapaia. Wychodzi do tej walki trochę na sucho. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale spokój Stiverne'a może przerażać. Mogą być grzmoty, a mogą być szachy. Jeśli Wilder marzy o pasie, to musi bić z dystansu i uciekać od rywala, jak najdalej się da. It's Showtime! A może będzie powtórka z Gołota vs Grant? Wilder na dechach w pierwszej rundzie, by w końcówce zastopować Stiverne'a? Podobnie jak wielu kibiców nie mam tu swojego wielkiego faworyta i na żaden werdykt się nie obrażę. Niech wygra lepszy po fajnej, emocjonującej walce. Wilder może pęknąć psychicznie, jak pisze @BMH. Szkoda, że nawet mu takiego Kevina Johnsona nie zakontraktowali, czy Leapaia. Wychodzi do tej walki trochę na sucho. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale spokój Stiverne'a może przerażać. Mogą być grzmoty, a mogą być szachy. Jeśli Wilder marzy o pasie, to musi bić z dystansu i uciekać od rywala, jak najdalej się da. It's Showtime! |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 23 gości