Stiverne vs Wilder
|
18-01-2015, 12:19 AM
Post: #201
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Jeszcze co do walki. Choc za faworyta niezmiennie uwazam Stiverne, to nic nie zmieniam. Chcialbym sie myslic co do przebiegu, ale wydaje mi sie, ze zobaczymy obraz walczacego na wstecznym Wildera ktory stara sie robic uzytek z nog i warunkow fizycznych. To nie musi byc emocjonujaca walka i mam nadzieje, ze sie kurwa grubo myle.
Typ:Wilder UD Opcja najbardziej optymistyczna dla mnie, ale jak mniemam wielu fanow, jest taka, ze w walce bedzie cala masa bomb, klasycznych bad intentions i ktos pojdzie spac. Jako ze nikogo nie faworyzuje, to moge sobie jedynie zyczyc zeby po dobrej, emocjonujacej walce wygral... lepszy najlepiej przez KO, co moim zdaniem faworyzuje bardziej Stiverne. Naprawde dzis jest mi zupelnie obojetne kto to bedzie z pasem. Niech wygra lepszy, i zeby dodatkowo obaj zostali zweryfikowany pod wieloma wgledami. Nie obrazilbym sie, ze KD zarowno z jednej, jak i drugiej strony, ale tak chyba ma kazdy. Zobaczymy czy promotorzy nie zrobili Wilderowi duzej krzywdy takim prowadzeniem. Mial doslownie kilku nieglupich rywali, ale przed walka o pas, to przydaloby sie na tapecie jeszcze ze dwoch/trzech bokserow pokroju np.Chambersa/Cunninghama/Arreoli/Glazkova etc. Dlaczego ich nie ma? Albo ktos sie bardzo bal o Wildera, albo sam nie wiem... wybierali tak, by kazdy kolejny byl nokautowany? Chyba taki mogl byc cel, a sam jego sztab mocno wierzy w niego. Dziwne, bo do dzis prezentowal sie niekiedy bardzo pokracznie. Zastanawia mnie jeszcze jedno.. Jak Wilder zniesie psychicznie to wszystko. Kto wie, moze facio nie wytrzyma, strzeli mu leb juz w szatni, zdenerwuje sie i wejdzie do ringu bez zadnego planu.. rzuci sie na mistrza jak Grant na Lewisa. Nie przypominam sobie walki w ostatnim czasie, przy ktorej byloby tyle znakow zapytania, a wszystko za sprawa jednego Wildera. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 32 gości