Rosja - Nowa Potęga?

[Hugo]

Bardzo ciekawy temat i ciekawe zestawienie najlepszych rosyjskich bokserów zawodowych. Osobiście dorzuciłbym do niego jeszcze Wischana Murzabekowa w półśredniej. Widziałem go jeden raz w akcji, ale zrobił na mnie duże wrażenie. Ma przydomek "Mały Tyson" i rzeczywiście walczy w sposób przypominający Tysona. Te same niskie uniki, ciosy wyprowadzane z pozycji kucznej itp, no i oczywiście petarda w łapie też jest. Murzabekow ma tylko 166 cm wzrostu, więc w półśredniej musi walczyć z dużo większymi, ale chyba dużo się naoglądał akcji Mike'a i stara się go naśladować z niezłym skutkiem.

Co do sporu o pisownie, to apeluję o tolerancję. Niech każdy pisze, jak mu pasuje. Mnie kiedyś denerwowało pisanie rosyjskich nazwisk w angielskiej transkrypcji, ale teraz rozumiem ludzi, którzy to robią. Jak ktoś w szkole nie uczył się rosyjskiego, to rzeczywiście może mieć problem. Powinno się pisać fonetycznie, tak jak się słyszy, ale najpierw trzeba dobrze usłyszeć, żeby dobrze napisać. Tymczasem nasi komentatorzy przekręcają rosyjskie nazwiska w tragiczny sposób, a zachodni jeszcze bardziej. Literowanie z cyrylicy też nie zawsze jest skuteczne, bo są różne niuanse.Np. jeżeli po spółgłosce "ł" następuję miękka samogłoska ja, je, ju lub jo, to z "ł" robi się "l", a samogłoska traci miękkość, czyli staje się zwyczajnym a, e, u lub o. Dlatego czytamy Kowalow, a nie Kowaliow, Lachowicz, a nie Ljachowicz. Na tej samej zasadzie Lenin, a nie Lienin ani Ljenin.