Journeymani cz.2: Darnell Boone
|
27-12-2014, 12:15 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-12-2014 12:25 PM przez saliman1.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Journeymani cz.2: Darnell Boone
Mam wenę to skrobnę dzisiaj dwa artykuły
Boone to pięściarz zdecydowanie wyższej klasy niż bohater mojego pierwszego artykułu Monaco. Znany jako "Deezol" Darnell Boone urodził się w 1980 r. w Youngstown w Ohio. Boksuje w wagach superśredniej i półciężkiej. Jego rekord to 20 zwycięstw, 21 porażek i 4 remisy. Przed czasem przegrał tylko 4 razy. Mimo ujemnego bilansu Boone to kawał solidnego pięsciarza. W swojej 10 zawodowej walce zmierzył się z samym Andre Wardem. Przegrał bardzo nieznacznie i posłał jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie na deski! Wcześniej pokonał min. niepokonanego Chrisa Archera i zremisował z solidnym Walidem Smitchetem. Po walce z Wardem Boone zaliczył serię trzech wartościowych zwycięstw, nad Willie'm Lee, Jamesem Countrymanem i Rasheemem Brownem. Potem przyszła seria 5 walk bez zwycięstwa, ale Boone nie ma się czego wstydzić. Doznał 4 porażek (wszystkie na punty) z Pascalem, Ornelasem, Thompsonem i Zunigą oraz zremisował z dwukrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata Laujanem Simonem. Po odniesieniu kilku zwycięstw nad mniej wartosciowymi bokserami, "Deezol" doznał kilku porażek, z Jsusem Gonzalesem, Curtisem Stevensem i Brianem Verą. Żaden z nich nie przełamał jednak Boone'a. W międzyczasie Boone wypunktował niepokonanego Anthony'ego Johnsona. Darnell pokazał jednak klasę pokonując w kolejnych dwóch walkach mających niezłe rekordy Louisa Turnera i Calvina Greena. Kolejne pięć walk to same porażki, ale znowu nikomu nie udało się znokautować Boone'a! A jego rywalami byli min. Erislandy Lara, Edwin Rodriguez i Brandon Gonzales. 16 kwietnia 2010 r. bokser z Youngstown zszokował bokserski świat nokautując samego... Adonisa Stevensona. Niestety w internecie nie ma dobrej jakości materiału z tego pojedynku. Później przyszedł remis z niepokonanym Lenoxem Allenem i "Deezol" po raz kolejny potwierdził swoją klasę przegrywając minimalnie przez SD (76-75,75-76,75-76) z .... Sergiejem Kowaliowem. W następnej walce Boone po raz pierwszy został zastopowany, przegrywając już w pierwszym starciu z Marco Antonio Peribanem. Bohater mojego artykułu w kolejnej walce powrócił jednak do gry pokonując dobrego Wille'go Monroe Jr'a. Później Boone przegrał 4 walki z rzędu. Kowaliow i Stevenson ciężko go znokautowali zmazując wrażenie z poprzednich pojedynków, a Webster i Davis kontrowersyjnie wypunktowali. Boone jest jednak wciąż aktywny. Zremisował z niepokonanym Morganem Fitchem i znokautował Dionisio Mirandę. Powiem tyle. Świetny gość! Miał na deskach Warda, pokonał Stevensona i minimalnie przegrał z Kowaliowem! Przegrywał wyłącznie z dobrymi bokserami. Nie jest jeszcze taki wiekowy, więc liczę na niespodzianki z jego udziałem. Mam wielki szacunek dla takich bokserów. Twardziel o mocnym uderzeniu, którego posmakowali sami Ward i Stevenson |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
Journeymani cz.2: Darnell Boone - saliman1 - 27-12-2014 12:15 PM
RE: Journeymani cz.2: Darnell Boone - Kosteq - 27-12-2014, 12:26 PM
RE: Journeymani cz.2: Darnell Boone - CCConeser2 - 27-12-2014, 12:32 PM
RE: Journeymani cz.2: Darnell Boone - saliman1 - 27-12-2014, 12:36 PM
RE: Journeymani cz.2: Darnell Boone - Kosteq - 27-12-2014, 12:53 PM
RE: Journeymani cz.2: Darnell Boone - saliman1 - 30-04-2015, 03:59 PM
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości