Demetrius Andrade

[Krzych]

Andrade na początku mnie nie przekonywał. Walka z Vanesem średnio mi się podobała, ale chyba teraz będzie tylko lepiej. Na pewno jest talent, ale jeszcze nie do końca uwolniony. Zobaczyłbym chętnie jego walkę z Troutem albo którymś Charlo, fajne techniczne mecze by z tego wyszły. Martwi mnie to, że Andrade zaczyna coraz rzadziej walczyć. W 2012 trzy walki, w 2013 dwie, teraz jedna. To nie jest dobry znak. 26 lat i pierwszy pas to nie jest czas żeby sobie walczyć raz w roku. Tak to sobie może robić Floyd czy Hopkins, którzy już nikomu nie muszą niczego udowadniać i pozostają na szczycie teoretycznie dłużej niż powinni. No ale jednak Andrade jest jednym z tych nowych gwiazd, które powoli będą wypuchać starych. Andrade, Crawford, Walters i cała reszta.