Najbardziej śmieszne (żenujące), ciekawe komentarze, ze strony głównej bokser.org

[BMH]

Krzychu
Przeciez wielu tych old schoolowych bokserow, dzis juz zywe, lub nie zyjace legandy, to byly proste chlopy, bez szkol, w wiekszosci byly to-przepraszam za zwrot- tepaki, wlasnie smialo mozna ich nazwac plycizna intelektualna. Ali, Tyson, Liston.. nie mieli czego szukac w boksie? Dla mnie fakty temu przecza.
Przyklad wszystkim nam dobrze znany... Floyd ktory w ringu jest geniuszem jakich malo ogladalem, prywatnie ma problem chocby z plynnym z czytaniem. Facet zna sie na wydawaniu hajsu, walce i zabawie, ale jego wiedza ogolna, rozum, to jak zachowuje sie poza ringiem, nie dziala na jego korzysc. Floyd, jest pewnie na poziomie intelektualnym Alego, albo Bronera.
Nie twierdze, ze jak ktos ma duzo w glowie, to nie ma w zyciu latwiej, ale nie zmienia to tego, ze wielu z tych najwiekszych to byla wlasnie-jak to nazwal rafalteo-plycizna intelektualna.