KLICZKO vs PULEW
|
16-11-2014, 12:53 PM
Post: #175
|
|||
|
|||
RE: KLICZKO vs PULEW
Co do odpornosci szczek: nie mozemy patrzec na te sprawe zero-jedynkowo, albo-albo.
Wach to jedna z najtwardszych szczek w HW absolutny granit porownywalny np z Vitalijem. Pulew to po prostu mocna szczeka ktora duzo znosi, ale ma swoje limity. Podobny poziom odpornosci wykazywal Chisora, ktory zbieral ciosy przez cala kariere, az dopiero po Kliczce stal sie nadkruszony. Szklanke to ma Price: bokser ktory padal na deski po niemrawych sierpach Thompsona zadawanych w klinczu. Szklani sa bokserzy, ktorzy maja tarapaty wlasciwie przy kazdym mocniejszym ciosie. To ze Pulew lezal wielokrotnie na deskach po bombach Wladka nie znaczy od razu ze jest jakichs kruchy, po prostu sa Wachy tego swiata na tle ktorych 99% bokserow wyglada na slabo odpornych. Jak dla mnie termin "szklanka" powinien byc zarezerwowany naprawde dla plywakow przy byle ciosie, a nie tych ktorzy leza na deskach po walce z puncherami (dlatego tez ciagle ciezko mi okreslic Khana ktory z jednej strony plywa sporo, ale tylko z killerami choc jak przeszedl do 147 to tam faktycznie moze byc szklany). Tak jak nie kazdy slaby bokser to od razu bum. Co do przyszlosci Wladka, Boente mowi o trzech opcjach - Jennings - Stiverne/Wilder -Fury/Chisora Jako ze do unifikacji WBC dojdzie najwczesnej w styczniu a moze i pozniej a Kliczko chce miec date gotowa z wyprzedzeniem (marzec/kwiecien), a Warren mowi, ze Fury/Chisora zaboksuje z Wladkiem jako mandatory od WBO po najblizszej walce Kliczki, to zostaje nam Bryant o ile ten sie zgodzi |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 29 gości