Tomasz Adamek vs Artur Szpilka
|
16-11-2014, 12:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2014 12:49 PM przez Pakman.)
Post: #420
|
|||
|
|||
RE: Tomasz Adamek vs Artur Szpilka
Niestety, walki wieczoru nie mogłem obejrzeć ze względu na awarię kompa. Zaległości nadrobiłem wczoraj. Przy okazji obejrzałem jeszcze raz wszystkie pozostałe pojedynki. Oto moje przemyślenia:
Kaczor vs Gudel Słabiutka walka, pokazująca słabości naszego boksu amatorskiego. Kaczor był kiedyś nr 1 P4P polskich amatorów, Gudel był w ścisłej czołówce swojej wagi. Żadnemu z nich nie wróżę świetlanej przyszłości jako pro. Niemniej jednak Gudla zobaczyłbym z Cieślakiem. Maciec vs Żeromiński Ostatnimi czasy Maciec poczynił naprawdę sporo postępów. Lewy prosty funkcjonuje coraz lepiej. Gdyby teraz miało dojść do rewanżu z Szotem, to Maciec byłby moim zdecydowanym faworytem. Kto wie czy nie będzie to taki Albert Sosnowski lżejszych kategorii. Ma na pewno zadatki na solidnego rzemieślnika i może kiedyś tam jakaś duża wypłata się trafi, od czasu do czasu może zlać jakiś lokalny "talent" w Niemczech czy UK. Żeromiński z kolei pokazał to z czego jest znany, czyli serce do walki i przyzwoita odporność. Nic poza tym. Kostecki vs Sołdra Chyba jako jedyny na tym forum dawałem jakiekolwiek szanse Sołdrze w tym pojedynku. Nie pomyliłem się. Kostecki był zardzewiały jak Wartburg pod moim osiedlem. Walczył kompletnie bez pomysłu, obrona nie istniała. Mało brakowało, a wygrałby przed czasem, bo Sołdra do geniuszy defensywy też nie należy jednak tym razem szczęście nie było po jego stronie, bo ono sprzyja lepszym, a lepszy był Sołdra i to praktycznie w każdym elemencie pięściarskiego rzemiosła. Ostatnie rundy to była jego dominacja. Kostecki ustępował nawet siłą fizyczną (!). Był przestawiany z liny na linę. Ta walka i ogólnie polska scena LHW pokazuje jak dużo daje wyjazd i to wczesny do USA. Kilka lat temu o Fonfarze mało kto słyszał, to Kostecki co rusz miał walczyć o tytuł. Teraz proszę zobaczyć gdzie jest Fonfara i do kogo jest przymierzany, a gdzie jest Kostecki. Co do Sołdry, to bardzo mi zaimponował, bo przygotował formę życia po dość ciężkim nokucie z rąk Feigenbutza. Ciekawe z kim go zestawią w następnym pojedynku. Czyżby rewanż ? Proksa vs Sulęcki Ta walka była zmianą na tronie w polskiej wadze średniej. To już chyba definitywny koniec Proksy na zawodowych ringach. Kibicowałem mu mocno, bo to jeden z moich ulubionych pięściarzy, ale taktyka i przygotowanie do tego pojedynku w wykonaniu Super-G wołają o pomstę do nieba. To, że z Łapinem nie potrafili znaleźć wspólnego mianownika wiadomo było już od walki z Hopem, kiedy to Grzesiu zostawiony był na lodzie i praktycznie musiał sam siebie trenować, efekt był widoczny na ringu. Proksa z pięściarza szalonego, nieprzewidywalnego stał się wyjątkowo schematyczny. Nic poza lewym bezpośrednim nie widziałem w jego wykonaniu, naprawdę. Zatracił wszystkie swoje atuty. Szkoda, bo był to materiał na mistrza świata. Sulęcki zaprezentował się naprawdę z kapitalnej strony. Przed walką pisałem, że od 2 lat nie zrobił postępów. W tej walce nadrobił chyba cały stracony czas, tak to przynajmniej wyglądało ![]() ![]() Syrowatka vs Chudecki Dobrze, że nic się nie stało Chudeckiemu, bo ten dodatkowy cios, który przyjął osuwając się na liny mógł mieć bardzo nieciekawe konsekwencje. Ciężko coś więcej napisać o tym pojedynku, bo był on po prostu za krótki na wysnucie jakiś głębszych wniosków. Na pewno na plus dla Syrowatki można zapisać instynkt killera, o który go szczerze mówiąc nie podejrzewałem po wcześniejszych jego walkach. Tu chętnie obejrzałbym rewanż między tymi dwoma, bo jest tu potencjał na fajną 12-rundową wojnę. Adamek vs Szpilka Byłem jednym z tych, którzy dawali Szpilce najmniejsze szanse przed tą walką. Pomyliłem się i to bardzo. Adamek był wprawdzie słabszy niż myślałem, ale tylko odrobinę. Szpilka za to zrobił bardzo duży postęp w stosunku do wcześniejszych pojedynków. Mam tu na myśli przede wszystkim przygotowanie kondycyjne i taktyczne. Szpilka zachował chłodną głowę od pierwszej do ostatniej minuty. Konsekwentnie punktował Adamka lewym prostym, który u Górala praktycznie nie istniał. Wiadomo, że na rewanż z Jenningsem to za mało, ale naprawdę dużo na plus zmieniło się u Szpilki podczas przygotowań do tej walki. Bardzo chętnie obejrzałbym teraz jego walkę z Wachem o prymat wśród polskich ciężkich. Adamka z kolei czeka już chyba tylko emerytura. Widać, że walka z Kliczko miała ogromny wpływ na późniejszą dyspozycję Adamka, bo od tej walki w każdym z elementów pięściarskiego fachu był przynajmniej o poziom słabszy niż w walce z Arreolą. Mam nadzieję, że dostanie jeszcze jakąś pożegnalną walkę, podobnie jak Gołota, zgasi świeczki, założy kapcie i odejdzie z zawodowego boksu w jeszcze jako takim zdrowiu. ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości