KLICZKO vs PULEW
|
16-11-2014, 10:26 AM
Post: #170
|
|||
|
|||
RE: KLICZKO vs PULEW
Naprawde, ja uwierzylem, ze Puleva stac na wygrana i nawet u buka postawilem skromnie 50zl, zeby sie potyczke ogladalo na lepszym klimacie. Jestem troche rozczarowany postawa pretendenta, ale z drugiej strony trzeba oddac Kliczce, to co jego, bo przeciez Kubrat nie przewracal sie potykajac o wlasne nogi, a po ciosach.. mocny ciosach. Bulgar rozpoczal calkiem niezle, ale Kliczko ciosami z pierwszej rundy ustawil sobie walke. Wlasciwie dopiero w rundzie 4 wydawalo sie, ze Pulev wroci do gry, ale niestety, lepszego od siebie nie mogl pobic tej nocy, a Kliczko-co mnie zaskoczylo- bardzo dobrze pracowal lewym sierpem, bil mocno, precyzyjnie i w tempo... po prostu Ukrainiec okazal sie poza zasiegiem.
Szkoda, ze Pulev zamiast gardy w stylu Tong-Po, nie staral sie walczyc zza podwojnej, bo moze nie musialby co chwila wstawac z tylka. Walka mogla sie podobac, choc nie brakowalo w niej klinczy i nieprzepisowych ciosow. Musze tez pochwalic prace Weeksa, ktory potrafi przymknac oko na faule i nie rzuca odjeciem punktow na lewo i prawo. Kiedys nie potrafilem docenic nalezycie Kliczki, opierajac sie na wyrobionej opinii o nim sprzed lat. W ostatnich kilku miesiacach nadrobilem praktycznie kazda walke o tytul i musze odszczekac moje dawne slowa pod adresem dzisiajszego dominatora HW. Wladimir, to wielki mistrz i po zakonczeniu kariery niewykluczone, ze znajdzie sie w moim top10 HW. Juz dzis z calym przekonaniem stawiam go nad bratem za osiagi, choc w potyczce H2H bym zawsze postawil na wygrana Vitka. Kto nastepny dla Wladimira? Ja licze na Furego, bo widze, ze gdy Ukrainiec walczy z duzymi, to sprawia mu znacznie wiekszy problem niz potyczki z malymi, ktorych mozna klinczowac i punktowac jabem. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 45 gości