Tomasz Adamek - Teraz a kiedyś...
|
27-12-2011, 05:08 PM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Tomasz Adamek - Teraz a kiedyś...
Witajcie
Tomek Adamek nigdy nie będzie ciężkim i nim nie był. Optymalnym limitem był ten do 200funtów. Jednak cruiser jest słabo opłacana za oceanem. O LHW nie warto pisać, w kontekście Tomka. Półciężka była po prostu za silna Dawson,Hopkins,Tarver i reszta tamtej ferajny, to dwie półki wyżej. Szkoda, że Adamek nie boksuje u Sauerlanda. Tam mógłby bronić pasa w junior ciężkiej przez kilka lat i za grubą kasę. Walka z Grantem pokazała, że Tomek ma problemy z rosłymi i ciężkimi zawodnikami. McBride też wytrzymał cały dystans z Góralem. Estrada dał dobrą walkę z polakiem. Adamek to dobry produkt dla polonusów i rodaków, którzy cierpią na brak boksu, na światowym poziomie. Mamy posuchę w polskim boskie zawodowym. Kiedyś był nieobliczalny Gołota, który podpierał się medalem IO i walkami z Bowe. Można dorzucić Maćka Zegana, który był czołówką w swoim limicie. Warto pamiętać o Salecie, który był pierwszym polskim zawodowcem w USA. I jeszcze jedna kwestia. Odnośnie trenerów Adamka. Gmitruk nie jest jakimś geniuszem. Facet na arenie zawodowej nigdy nie zaistniał z innym zawodnikiem. Jego "Legenda" to boks amatorski i pamiętajcie o tym. Pozdrawiam |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości