Artur Szpilka vs Jameel McCline
|
02-07-2012, 06:34 PM
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Artur Szpilka vs Jameel McCline
@Mastrangelo, redd
Niech każdy zostanie przy swoim, ale dla mnie Szpilka to naturalny 100% swarmer. Nie można go uznać za sluggera, który "z definicji" jest powolny, podczas gdy Szpilka jest wyjątkowo szybki ( a także ruchliwy), jak na wagę ciężką. Nie można go też uznać za boxera, bo brakuje mu odpowiedniej techniki (ciosy proste, obrona). Natomiast ma wszelkie cechy swarmera, a więc dobrą szybkość, wywieranie presji na rywalu, skłonność do walki w półdystansie, a jak się okazało w walce z McCline'em również niezłą kondycję (wygrał 3 końcowe rundy pomimo kontuzji szczęki). To, że dużo inkasuje także jest typowe dla swarmerów, którzy najbardziej narażeni są na porażki przez nokaut, kiedy walczą z przeciwnikami dysponującymi mocnym ciosem. Z drugiej strony swarmerzy o mocnym ciosie (Tyson, a obecnie np. Mitchell) mają bardzo wysoki procent zwycięstw przez nokaut. Czy Szpilka to spasiony cruiser? Chyba jednak jest zbyt mocno zbudowany, żeby ważyć poniżej 91 kg. Zgadzam się jednak z tym, że w pojedynkach z bokserami ważącymi ok. 110 kg lub więcej jego szanse nigdy nie będą stały szczególnie dobrze. Idealne dla Szpilki (a także Adamka) byłoby utworzenie nowej wagi do 100 kg, w której limicie powinien się bez trudu zmieścić. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości