Siergiej Kowalow

[Sander]

Oczywiście możemy powiedzieć, że Kowaliew dostanie lekcję boksu od Hopkinsa. Doświadczenie, spryt, myczki i wielka ringowa rutyna są po stronie Hopkinsa, ale jak duże bedzie to miało znaczenie tym razem, gdy na przeciw Hopka stanie ktoś tak silny jak Rosjanin? Hopkins, by w tym wieku nie pozwolić się zdominować takiemu rekinowi jak Siergiej, to musiałby mieć uderzenie - cios do którego rywal czułby respekt. Niestety Amerykanin ciosem nikogo już nie postraszy, choćby długo i skutecznie potrafił ograniczać poczynania Kowaliowa, to w końcu silne ciosy zaczną dochodzić jego głowy, a gdy Kowaliow poczuje krew, to już się nie cofnie. Hopkins jak dla mnie nie ma atutu niezbędnego do walki z Kowaliowem - silnego uderzenia. Straszaka w postaci silnego strzału, gdy Kowaliow zorientuje się, że ciosy Hopkinsa nie są w stanie go ułożyć, to zawalczy odważnie w swoim stylu i według mnie mocno sponiewiera Kosmitę.