Abner Mares - Jonathan Oquendo (2014-07-12)

[Gogolius]

Mares - Oquendo
1. 10-9
2. 10-9
3. 10-9
4. 9-10
5. 9-10
6. 10-9
7. 10-9
8. 9-10
9. 10-9
10. 10-9
----------
97-93 Mares

Punktacja wyszła mi dość jednostronna, ale walka była wyrównana. Niestety nie była miła dla oka, ja przyznaję, że nie oglądałem jej z wielką uwagą (szczególnie pierwsze trzy rundy), ale raczej do niej nie wrócę.
Mares trochę wyczekujący, bierny, czekał na Oquendo, który niby coś tam próbował (szczególnie od 4. rundy), ale Mares skutecznie blokował i klinczował. Runda za rundą Abner wrażenia nie robił, ale był wg mnie skuteczniejszy.
Wymowna była 9. runda - Mares na wstecznym, bez ciosów, Oquendo próbował, ale wiele szło w gardę/klincz -> Mares dwukrotnie zasadził silnym prawym i w mojej opinii to wystarczyło, żeby dać mu tę rundę.
Oquendo dla mnie nie znalazł sposobu na Maresa, determinacji mu nie zabrakło, ale kontrujący Mares nawet w słabszej dyspozycji był ciut lepszy choć dzięki "kradzieży" kolejnych rund punktacja wyszła dość wysoka.