J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014)
|
18-05-2014, 10:41 PM
Post: #65
|
|||
|
|||
RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014)
Fajna walka, pokaz boksu ze strony Marqueza, oczywista różnica klas, ale jednak ze względu przede wszystkim na rozmiary - zgodnie z przewidywaniami, spacerek to nie był.
I teraz mam dwie uwagi do Alvarado - o dziwo, wniósł do ringu tylko 152 funty, nie posądzam Marqueza o jakieś limity w dniu walki, bo na trupa Mike nie wyglądał, być może po prostu zrobił obóz życia i waga poszła w dół. Dla mnie to był pierwszy błąd Alvarado - jak pisałem, jedyną szansą było zrobienie ulicy, powrót do bycia swarmerem - wóz albo przewóz, a znacznie większe szanse na wóz byłyby gdyby Alvarado wyszedł do ringu z paroma funtami więcej. Druga uwaga - co Alvarado robił przez więcej niż połowę walki? Kto mu powiedział, że może wyboksować Marqueza? Na dodatek, nawet gdy zaczął iść w stronę bójki - nie był konsekwentny, za dużo czekał, nie zrobił ulicy. Oczywiście duża w tym zasługa niezwykle precyzyjnego Marqueza, który stopował zapędy Alvarado, ale Mike jakiś taki nieswój był, jakby onieśmielony. Do Marqueza uwag nie mam, zrobił swoje, jest kozakiem, przeżywa drugą młodość, o czym świadczą zresztą np. młodzieńcze wypryski na klacie i plecach, hehe |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości