Floyd Mayweather vs Marcos Rene Maidana (2014-05-03)
|
07-05-2014, 07:56 PM
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather vs Marcos Rene Maidana (2014-05-03)
Zwycięstwo Mayweathera w tej walce może wypunktować albo ślepiec , albo bokserski „impotent”
Ci co punktowali zwycięstwo „mejłetera” powinni zająć się punktacją wrestlingu. Tam będzie im łatwiej ,bo poziom jest bardziej zbliżony do ich wiedzy na temat walk a i już przed walką powiedzą im kto wygrał. Mayweather przegrał pierwsze 5 rund i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Nie ma też wątpliwości ,że przegrał co najmniej jedną rundę od 7-12 rundy. A więc w najlepszym wypadku w tej walce może być remis. Ale „eksperci” z forum widzą w tej walce to co chcą widzieć. Siła sugestii i sympatia do Pana „Zero” [porażek] jest większa od obiektywizmu i własnego zdania. Świadczy o tym przytaczanie punktacji „niby autorytetów” Sugerowanie się punktacjami osób związanych z tym biznesem jest naiwnością i dziecinadą. To środowisko chce mieć swego „konia pociągowego” i robi wszystko ,aby go mieć. Naciąganie wyniku na jego korzyść to niemal „obowiązek” tego środowiska. Mitem jest, że Mayweather jest precyzyjny, ma dobrą obronę i daje dobre walki. Walka Mayweathera z Maidaną była słaba ,bez emocji i na niskim poziomie. Mayweather oparł obronę na „łokciu” i przetrzymywaniu ,a jego precyzję uderzania można porównać z precyzją pistoletu na kasztany Rozbójnika Rumcajsa. Czyli częściej nie trafiał niż trafiał. Podsumowując. Walka słaba, Mayweather wygwizdany przez widownię, Wyszedł do ringu w towarzystwie klaunów na czele z tym klaunem w kapeluszu. Jego rękawice świstały prując powietrze jak na filmie z Chuckiem Norrisem .Walkę przegrał zdecydowanie. Tylko kasa się zgadza. [Ale nie w kieszeni Maidany ,bo tym razem to on robił za murzyna] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości